witam! jako że jestem zupełnie ciemna w temacie wrotek, rolek itp, a zainteresował mnie temat raczej związany postanowiłam zwrócić się do bardziej obeznanych ;).
chodzi mi dokładnie o tzw. roller debry. czy ktoś wie coś więcej na ten temat? czytałam troszeczkę na wikipedii,
http://en.wikipedia.org/wiki/Roller_derby
ale przez konkretne słownictwo nie dowiedziałam się za wiele :/. interesowało by mnie głównie czy w polsce w ogóle uprawia się taki sport, jeśli tak to może ktoś wie gdzie można się zapisać?? w zasadzie każda informacja mnie ucieszy (jakoś dokładniej o zasadach, jakie wrotki etc.)
Brakuje rollaren w Polsce...
Była w Poznaniu hala, już jest z niej szkielet. Dyscyplina nie zdążyła się rozwinąć - brak warunków.
W Kielcach i jeszcze w jakimś mieście mieli ruszyć z rollarenami - na razie cisza.....
Jeśli nie będzie miejsc - nie będzie również tej dyscypliny...
czyli, że można sobie darować?? a coś więcej o tym w ogóle??
w polityce bodajże był kiedyś artykuł o tych dziewczynach w usa :)
zaciekawiło mnie to, ale artykuł był ze 2 lata temu... zapamiętałam, że bez kontuzji się nie obchodzi, że tam generalnie albo feministki, albo lesbijki, albo inne dziewczyny odrzucające ogólnie przyjęte schematy...
szkoda że w polsce czegoś takiego nie ma.
[choć z moimi 49 kg to mogłabym sobie na trybunach tylko posiedzieć ;)]
Tutaj macie linki o Roller Derby:
http://www.wroty.pl/roller-derby-jak-sie-zaczepic
http://www.wroty.pl/czym-jest-roller-derby
http://www.wroty.pl/jak-punktowac-w-rolller-derby-cz1
http://www.wroty.pl/jak-punktowac-w-roller-derby-przekazanie-gwiazdy
dzięki śliczne ;).
ha! jak nie ma to trzeba zrobić :D! bardzo mnie to zainteresowało i jestem zawiedziona, że raczej nici :(
Nie ma za co ... :D
Jak nie ma to trzeba spróbować to zorganizować... może się uda :)
ktoś w końcu musi być pierwszy ;). potem tylko chwała i cześć dla pioniera :D ;)
ale wy tu o rollarenach, a ja się tak zastanawiam nie można czegoś takiego prowizorycznego zamiast tego?? podczas moich poszukiwań natrafiłam na you tube filmik właśnie z jakichś derby, gdzie drużyny jeździły normalnie po czymś jak sala gimnastyczna, mieli tylko linie na podłodze.
a jak się przedstawia sprawa z zasadami?? orientuje się ktoś na czym to dokładnie polega??
http://www.gothamgirlsrollerderby.com
zasady? jakie zasady?? ;) :D
Artykuł z Polskiego Związku Fitness & Wellness, http://www.pzfw.pl/index.php?option=com ... 7&Itemid=2 :
"W Stanach Zjednoczonych od około dwóch lat coraz większą popularność zdobywa kobiece roller derby. To rodzaj brutalnych wyścigów wrotkarskich z elementami pokazu go-go. Widowisko nie przez wszystkich jest uznawane za dyscyplinę sportu, bowiem skierowane jest głównie do miłośników mniej lub bardziej pozorowanej agresji oraz niewyszukanej erotyki. Niewątpliwie jednak promuje obraz bardzo sprawnej fizycznie, wysportowanej kobiety, który może być pozytywnym wzorcem dla tysięcy amerykańskich nastolatek. Czy agresywny show zakorzeni się również w Europie?
Roller derby powstało w latach 30-ych ubiegłego wieku, jako modyfikacja klasycznych wyścigów wrotkarskich. Z założenia jest to sport, którego główną atrakcją jest niezliczona ilość kolizji i zderzeń pomiędzy zawodnikami. Reguły są proste: dwie pięcioosobowe drużyny (z przodu czterech obrońców, z tyłu napastnik) ścigają się jadąc wspólnie po torze. Napastnik przebija się do przodu, okrąża tor oraz dubluje i przegania przeciwników, za każdego zbierając jeden punkt dla swojego zespołu. Rywale utrudniają to zadanie wszelkimi możliwymi sposobami – w ruch idą pięści, łokcie oraz nogi uzbrojone we wrotki. Faule są regułą a starcia wrotkarek naprawdę brutalne. Czasami potrzebna jest interwencja sędziego by rozdzielić co bardziej krewkie zawodniczki. Cały mecz trwa pół godziny (dwa razy po 15 minut).
Roller derby dawne, męskie roller derby lata świetności ma już za sobą. Do połowy lat 70-ych XX w. na rozgrywki ligowe przychodziło nawet 40 tysięcy widzów. Potem jednak nastąpiło wyeksploatowanie tej dyscypliny i jej popularność spadła do zera. Obecnie wrotkarstwo agresywne przeżywa renesans, jednak zdecydowanie nie jest to powrót do korzeni. Zawodnikami są niemal wyłącznie kobiety, zaś w przerwach meczów odbywają się koncerty zespołów punkrockowych, z którą to subkulturą łączy roller derby wspólna estetyka ubioru. Różnice są widoczne również na trybunach – kobiece wyścigi i walka wręcz przy prędkości 50 kilometrów na godzinę przyciągają głównie mężczyzn, choć na widowni sporadycznie pojawiają się też całe rodziny. Regularnie odbywają się mecze ligowe, jednak całe widowisko ewoluuje w stronę reality show. W Nowym Jorku lokalna stacja telewizyjna planuje produkcję kilkunasto odcinkowego programu, którego widzowie – za stosowną opłatą – będą mogli ekscytować się wyścigami seksownych sportsmenek.
Można sobie zadać pytanie, czy roller derby ma szanse zdobycia szerokiej rzeszy fanów w Europie, w tym także w Polsce. Wydaje się to wątpliwe, ponieważ jak na nasze standardy jest to sport zdecydowanie zbyt brutalny. Z uwagi na żeński charakter dyscypliny agresja towarzysząca wyścigom może wzbudzać dodatkowe kontrowersje. Z drugiej jednak strony szybka jazda na wrotkach w wyzywających strojach może spodobać się młodzieży, która jest otwarta na wszelkiego rodzaju nowości i prowokacje. Ponadto kreowanie obrazu silnej, a wręcz agresywnej kobiety jest zbieżne z celami coraz silniejszego w Unii Europejskiej ruchu feministycznego. Kobiece roller derby mogłoby zatem spotkać się z zainteresowaniem społecznym. Potencjalne zagrożenia dla pozytywnego odbioru wrotkarstwa agresywnego to z jednej strony wizerunek zawodów jako seksistowskiego pokazu dla mężczyzn, z drugiej zaś możliwe deformacje na tle ideologii feministycznej (walka płci, kobiety kontra mężczyźni). O ile jednak nie zostaną przekroczone granice zdrowego rozsądku, ta specyficzna forma wrotkarstwa może być kolejną propozycją dla wszystkich osób szukających w sporcie nowych wyzwań, dużych emocji i dobrej zabawy."
Głównie problem miejsc do tego typu zabaw, a nie chętnych ;)
Chętni ze starej gwardii już są ;) miejsca też
Na "punkty" :D
W "Kochaj albo rzuć" (1977) jest scena gdzie na wrotkach walczą w roller derby, aby zarobić tak pożądane dewizy (a nie bony towarowe PKO)