Hej!
Mam w domu wrotki (kiedyś dostałam. Leżą i się kurzą...). Chciałabym się na nich nauczyć jeździć. Może jakieś rady, jak zacząć? Jak się odpychać?
Czy jest trudniej niż na rolkach? (na rolkach trochę jeździłam, na łyżwach też - bez rewelacji, ale już gleb nie robię ;)
Praktycznie wszystkie tematy są o rolkach. A ja chciałam spytać też przy okazji, czy jest tu ktoś, kto ma wrotki i jeździł :P
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zOl4g-j5_KM
Z jakiego miasta jesteś? Jeździłam DAWNO temu na wrotkach, jest bardzo podobnie jak na rolkach, sądzę, że nie będziesz mieć problemów. Nogi ugięte w kolanach i będzie ok :)
Film jest obłędny!
Jestem z Warszawy :)
Ale i tak myślę nad kupnem rolek, tylko na razie u mnie kiepsko z kasą niestety. Bo lubię jeździć, pomimo tego, że orłem nie jestem ;)
Śmiało zacznij na wrotkach, sądzę, że problemów nie będzie. Koniecznie ochraniacze żeby się nie zrazić. W Warszawie są instruktorzy, pomogą w razie co nauczyć się jeździć.
a jezdze na wrotkach :) ze sie tak nieskromnie przyznam.
Filmik fajowy, ale polecam założenie ochraniaczy. Jeżeli nigdy wcześniej nie jeździłaś na nich, ani na łyżwach lub rolkach, twoje pierwsze kroki to będzie walka o utrzymanie pionu - bardzo łatwo się przewrócić na pupsko :D. , ugięte kolana pomagają!
A co chcesz na tych wrotkach robić? Tak tylko rekreacyjne czy jakaś konkretna dyscyplinę?
Tu możesz podejrzeć technikę jazdy szybkiej na quadach:
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=z3UrcZ6gOy0
Na YouTube jest maaaasa filmików instruktażowych, wklep: roller skates, quad skates, technics, basics, turning, cross overs, stopping, plow stop, t stop, tomahawk, ....
Na naszym treningu dla początkujących uczymy się:
1. Utrzymania pionu (ugnij kolana, nogi szeroko)
2. Jazdy do przodu (na poczatku mozesz sie odpychac stoperami)
3. Hamowania! (zacznij od hamowania pługiem)
4. Zawracania - najpierw dużym lukiem, potem co raz mniejszym
5. Bezpiecznego upadania
Pozdrawiam
No właśnie wrotki - oldskul :D
Ja to rekreacyjnie chcę pojeździć. Dla funu. Przy okazji, jakbym się wprawiła, to mogłabym jeździć tak dla utrzymania formy (wiadomo, nogi, pupa pracuje ;) Na rolkach i na łyżwach jeździłam co prawda, no ale wrotki to co innego ;)